bylby lepszy gdyby byl mocniejszym dramatem z ciezszym klimatem, bo niby film o jednostce karnej, a atmosfera taka sielankowo-piknikowa, gdyby nie sama koncowka to moznaby to puscic w niedzielny poranek

To chyba kolejny amerykański film werbunkowy.
Nawet w karnej kompanii jest jak w sanatorium. Zdarzają się, co prawda, jednostki nieprzystosowane, ale nie psuje to ogólnego obrazu.

Biorąc pod uwagę obecny tryb życia Charlie`go Sheena warto byłoby obejrzeć (a może nawet przydałoby mu się coś takiego na codzień). Przebija go tylko "Hot Shots"

Całkiem ciekawe kino o tematyce wojennej... Gra ojca z synem Martina Sheena i Charliego Sheena dobra.

Oglądałem z dwa razy polecam :)

którą śpiewał ten gruby murzyn przy fortepianie leciała też na końcu filmu jak ktoś wie proszę o info na maila sidbull@op.pl z góry dzięki

WItam,
To bardzo fajny film z serii stary ale jary. PRzyjazn miedzy bialym i murzynami w wojsku. Polecam. Fajna muza :)

można powiedzieć o tym gniocie

Przez te "help" zniszczyli mi cały film. Miało być 7, a jest 5!

Skoro to byli amerykańscy żołnierze i czekali na wysłanie ich na wojnę w Wietnamie to dlaczego przebywali na terenie RFN? Inna rzecz jakiej nie rozumiem to czemu zakończenie było takiej beznadziejne? Sierżant nie ukarany, Bean jedzie do Wietnamu a murzyni są na niego źli, że tak zeznawał przed sądem wojskowym. Mimo to...

ale on tam miał strasznie hahaha :) Niedawno wyszedłem z 'w.o.w.k.o.w.'(też dostałem 90 dni) , i to co obejrzałem na tym filmie, porównuje z obozem harcerskim ;) dla niedoinformowanych - (w o w k o w) Wojskowy Ośrodek Wykonywania Kary Ograniczenia Wolności. (Ciechanów City :) niech nakręcą to, co w Ciechanowie...

Ci,co wiedzą,to wiedzą.Film śmiechu warty!